ja zaczynam juz jutro,az sie nie moge doczekac,mi tam zypka smakuje,bo juz kiedys jadlam xD,ale wolalam inne sposoby odchudzania:)

pisalam ze wytrwam i znowu objadlam sie kolacja ,no nie moge a tak myslalam ze sobie poradze ale nie poddam sie jutro nastepne podejscie bede walczyc ile sil zeby to przetwac,jak na razie nie wytrzymuje wieczorami i sie objadam doslownie wszystkim co jest pod reka.Jutro nastepne podejscie po raz trzeci:(

Ja mam zamiar ugotować wieczorkiem i zacząć jutro. W ostatnim czasie tyję w tempie błyskawicznym (podejrzewam zatrzymywanie wody w organizmie, od ok. 2 tygodni zwiększyłam ilość wypijanych płynów do 2l dziennie). Dzisiaj wyjęłam z szafy spodenki, które nosiłam w zeszłym roku i wiecie co? Weszły do bioder... Dalej nie było co przeciskać. Nogi i brzuch stają się katastrofą. Co do diety, to najbardziej boję się, że zupa mi się znudzi i przeraża mnie brak soli w niej Ale bądźmy dobrej myśli, to TYLKO 7 dni jedzenia zupy, potem przejdę bardziej na coś w stylu South Beach

masakra jakaś ja jestem na tej diecie trzeci dzień ale jeżeli chodzi o jedzenie tej zupy to mnie osobiście w ogóle nie smakuje. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć jak się do tej zupy przekonać????? A poza tym mam jedno pytanko piszą ,że w drugim dniu nie powinno się jeść owoców a ja zjadłam dwa jabłka czy to ma jakiś wpływ???

witam.właśnie gotuje zupke.pachnie nawet nawet.zobaczymy czy przetrwam.za pare dni napisze jak i co